Decu słoneczniki, a do tego jeszcze winietki :)

Oj dzieje się u mnie ostatnio dość sporo. Biżuteria, decoupage, a do tego doszły jeszcze ostatnio winietki, ale po kolei :)

Po wykonaniu małej serii decu-bransoletek przyszła znowu kolej na skrzyneczki :) Skrzyneczkę ze znanym Wam motywem słoneczników zamówiła u mnie Pani Kasia. Skrzyneczka wykonana została jako prezent imieninowy dla cioci małego Jerzyka.
Tym razem wykorzystała zamiast zwykłej wstążeczki, również aplikację koronkową. Myślę, że idealnie spasowała się ze słonecznikami i beżową kokardką.

W ten weekend imieniny obchodziła tez moja babcia. Dla babci powstał wazonik na kwiaty, tym razem z szerszej butelki niż ta po winie. Aby ukryć szeroką szyjkę i wypukłości od zakrętki owinęłam górę butelki sznurkiem lnianym, na którym również wydecoupagowałam słoneczniki. Oczywiście wkradły się tu również koronkowe aplikacje :) Długo zastanawiałam się nad białą koronką, zdania były podzielone. Ostatecznie została - dodając wazonikowi takiego "regionalnego" wyglądu.

No i na koniec mój debiut. dwa tygodnie temu zgłosiła się do mnie koleżanka z prośbą o pomoc. Do chrztu zostało zaledwie kilka dni, winietek na stół brak, "a skoro robić takie rzeczy, to może udało by ci się wykonać takie winietki?". Nie mogłam odmówić. A miałam okazję do spróbowania się w innej dziedzinie - wiecie, że bardzo to lubię :) Efekt mnie zaskoczył, bo wyszły chyba nieźle :) ale to jednak nie moja bajka. Za dużo tu równości i perfekcjonizmu :) a ja lekko pedantyczna jestem i muszę wszystko w miarę równo mieć :P

A już niedługo pokażę Wam kolejne decu - prezenty dla rodziny za oceanem, coś dla dzieciaczków i zapewne długo oczekiwana biżuteria :) Tymczasem życzę spokojnej nocy :) i słonecznego dnia jutrzejszego!