beading decoupage haft kolczyki komplety kontakt

sobota, 29 września 2012

Złapano drugi komentarz :)

Miło mi poinformować, że został złapany kolejny komentarz nr 200, a szczęśliwą osobą jest Myszelka. Gratuluje i życzę szczęścia w losowaniu nagrody głównej :)


wtorek, 25 września 2012

Cierpliwości :)

Bardzo Was proszę o cierpliwość. Wiem, że mój blog ostatnio świeci pustkami, ale zajęłam się tworzeniem nowych błyskotek i całkowicie nie mam czasu na nic więcej :) Obiecuję, że jutro postaram się wrzucić jakąś foteczkę. 
Strasznie pochłonęły mnie przygotowania do zbliżającego się w sobotę pierwszego debiutu. Wiem, że bywa różnie i mogę zostać z tym, co przez ten tydzień stworzyłam, ale kto nie próbuje ten nie ma :)
Tak więc, do przeczytania w nowym poście :)

czwartek, 20 września 2012

Konkurs"Lody jagodowo-śmietankowe"

Mogę już się chwalić, więc to czynię :) Brałam udział w konkursie zorganizowanym przez dziewczyny z Zakątka Kreatywnych Kobiet "Turkusowy hamak". Temat pierwszej siłowni twórczej brzmiał: lody śmietankowo-jagodowe. Przygotowałam bransoletkę wykonaną techniką beadingu, w odpowiednio dobranej kolorystyce :) Znalazło się parę osób głosujących na mnie :P, ale niestety nie udało się wygrać. Ale wygrał króliczek szydełkowy, na którego osobiście głosowałam :)
Bardzo fajny konkurs, która z Was go jeszcze nie zna, może się zapoznać na ich stronie TU - zabawa jest bardzo fajna i można wygrać fajne nagrody, wykonywane przez inne blogerki :)

Tymczasem moja bransoletka :)


wtorek, 18 września 2012

Pierwszy komentarz złapany :)

Dziewczyny, miło mi zakomunikować, że mamy pierwszą kandydatkę do nagrody głównej w zabawie "Złap komentarz". Tą osobą jest Alojka - złapała 150 komentarz - gratuluje! Bawimy się dalej :)

Dziś z moich koralików powstał kolejny, niewiem czy można go tak nazwać, ale niech będzie - komplecik. Wkrótce zrobię fotki. Chwilowo brak mi czasu, bo muszę się lekko sprężyć z robieniem biżutek, gdyż przygotowuje się do pierwszego debiutu, w temacie wystawy i sprzedaży biżuterii :)

Po drodze mam jeszcze Wymiankę Babie lato u Diana-Art , na którą Was także zapraszam, do jutra trwają zapisy, więc jeszcze zdążycie. I osobistą wymiankę z M-aniek, z której również bardzo się cieszę. Twórcza jesień mi się szykuje :)

Corale-@rt od kuchni - czyli bez biżuterii a na słodko!

Dzisiaj troszeczkę inaczej. Na prośbę Karoliny z Craftolandii postanowiłam pochwalić się moją nową miłością. Choć nie tak wielka jak do moich biżutek, ale jednak duża fascynacja. Torty angielskie, czyli lukier plastyczny, różnokolorowy. Choć i lukier zwykły także się pojawił :)
Zaczęło się od 1 urodzin mojego synka. Jak to mama, chciałam upiec coś sama i założyłam że dam radę :) Na pierwszy ogień poszedł motylek. Dzień wcześniej organizowałam z koleżanką łączone urodziny jej córeczki Natalii i mojego Szymusia. Efekt widoczny poniżej:



Dzień później organizowane były urodziny dla naszej rodzinki. Trzeba było wykonać drugi torcik, tym razem mniej zwymyślany, ale chyba też się udał. Gościom smakował - Misiu:




Dwa miesiące później urodziny obchodził mój mąż. Postanowiłam zrobić coś z jego ukochaną piłką nożną. Tutaj pobawiłam się już zwykłym lukrem i bitą śmietaną, Wyszło trochę kłapciato i barwniki spożywcze trochę się rozpływały, ale efekt był i niespodzianka się udała:




Dwa tygodnie po urodzinach męża zorganizowałam swoje urodziny. Koleżanki dzień przed imprezą zapytały czy będzie tort. Oczywiście tortu miało nie być. Ale że chciały zorganizować musiałam się w jeden dzień, bo zagroziły, że nie przyjdą :P I tak na szybko powstał okrągły torcik w moim ulubionym czerwonym kolorze, z wąsiastą myszą u podstawy:




I tak mijały miesiące. Na urodzinach mojego synka moja chrześnica zamówiła sobie tort z Hello Kitty. Obiecałam - chrzestna słowa dotrzymuje, przyszedł lipiec zaczęłam lepić Hello Kitty. Efekt nie do końca zadowalający, ponieważ tort się rozjechał. Był straszny upał ponad 30st. Ale dziecku się spodobał, zreszta nie tylko i na zdjęciu też nawet wyszedł:




W lipcu też zajęłam się nowością typu Cake pops - ciasteczkowe lizaki. Zrobiłam straszne Hello Kitty :P Tłuste, z wielkimi głowami, ale podobały się, uff :P




Mój ostatni tort powstał kilka dni temu na 3 urodziny synka mojej koleżanki. Franio często chodzi z rodzicami na wyścigi, a tam jeździ różowa pantera - śliczne wyróżniające się z tłumu monotonnych kolorów innych aut. Cóż więcej mogłoby mu sprawić więcej radości niż ów auto :) Razem z mamą stanęłyśmy chyba na wysokości zadania i tort wyszedł podobny do auta :)





To tyle :) Uff to chyba najdłuższy post na blogu i nie dotyczy wogóle jego tematyki :P wybaczcie!
Kolejny tort mam w planach w grudniu na 2 urodziny mojego kochanego synka. Myślę, że uda mi się przygotować jego kochanego McQueena. Trzymajcie kciuki!


poniedziałek, 17 września 2012

"Kilka rzeczy o mnie, których nie wiecie..."

Zostałam zaproszona przez Angela Masa Solna do zabawy pt. "Kilka rzeczy o mnie,których nie wiecie...". 




Jest mi bardzo  miło i dziękuje. Jednocześnie zgodnie z tradycją, przekazuję zabawę dalej do blogów:



A teraz zaczynam się spowiadać :) :

1. Znajomi twierdzą, że jestem osobą miłą, sympatyczną.  To tak na wstępie, żebym dobrze wyszła :P

2. Pracowita jestem, czasem jednak jak mnie dorwie leń, potrafię nic nie robić nawet przez tydzień. 

3. Pracuję w aptece, jako technik farmacji :) w wolnej chwili poświęcam się właśnie mojemu hobby. A tematyka ciągle narasta, chciałabym spróbować różnych technik. Przez 3 lata poświęcałam się jednak wiernie tylko biżuterii, klasycznie wykonywanej.

4. Mąż uważa, że brakuje mi asertywności. Nie potrafię się postawić, powiedzieć czegoś prosto z mostu., odgryść się za głupi tekst.

5. Boję się pająków.

6. Mam słabość do słodkiego. Nie, no nie zjadam olbrzymich ilości, ale bardzo lubię piec słodkości. Ostatnio pałam miłością do tortów angielskich, których mam już kilka na swoim kącie, lubię ozdabiane babeczki, Cake popsy - tylko szkoda, że nie mam komu tego robić.

7. Uwielbiam wino :) okazjonalnie rzecz jasna, ale z alkoholi ono najbardziej mi odpowiada. No może jeszcze wymyślne drinki.

8. Generalnie nie lubię pisać o sobie :) dziwnie tak :)

piątek, 14 września 2012

"Złap komentarz" - nowa zabawa na blogu!

Bardzo spodobało Wam się moje ostatnie spontaniczne Candy, więc postanowiłam przygotować dla Was kolejną zabawę. Do jej stworzenia zainspirowała mnie Lore-Art, u której trwa podobna zabawa. Postanowiłam jednak ją troszkę zmodyfikować :) "Złap komentarz" - jak sam tytuł sugeruje, będzie polegało na łapaniu komentarzy umieszczanych na moim blogu. Ale po kolei.



1. Przede wszystkim będę ogromnie wdzięczna, jeśli banerek z linkiem do zabawy znajdował się będzie na blogu osoby, która złapie komentarz. Więc jeśli chcecie brać udział w zabawie, poprostu przykleicie go, gdzieś na bocznym pasku. W ten sposób, może do zabawy zgłoszą się też inne osoby. Nie jest to jednak wymagane.
2. Łapiemy kolejno komentarze o numerach 150, 200, 250, 300, 350, 400, 450 i 500 - osoba, która zamieści dany komentarz zostanie umieszczona na drzewku :) Oczywiście zostaniecie też o tym poinformowane w nowym poście i meilowo :)
3. Po złapaniu wszystkich komentarzy, z grona tych 8 osób zostanie rozlosowana nagroda. Niewiem jeszcze, co to będzie, ale do tego czasu na pewno wymyślę. Wykonana będzie na pewno moimi rączkami :) Komentarz 500 liczony będzie podwójnie, czyli osoba która go zamieści zostanie "wrzucona" do koszyka 2 razy i będzie miała większe szanse :)

Zapraszam Was do zabawy! Jednocześnie proszę o grę fair play, umieszczanie komentarzy typu wow!, super, ok!, itp. i ich nabijanie nie będzie miło widziane :)

wtorek, 11 września 2012

Beading - moje pierwsze kroki :)

Długo mnie u Was nie było :) Wybaczcie, w weekend oczywiście wybyłam na działkę, ale nie próżnowałam i wykonałam dwie pary beadingowych kolczyków. Problemy zaczęły się od poniedziałku. Dużo obowiązków w pracy, niestety nie pozwoliło mi na zbytni rozwój twórczy. A że swoje hobby rozwijam głównie w pracy, bo tam "mam na to czas" wyszło jak wyszło :)

Ale jestem i chwalę się ostatnimi dokonaniami. Pierwszą bransoletkę w technice beading wykonałam już dawno, mogliście ją zobaczyć TU . Od dawna chciałam spróbować wykonać kolczyki w podobnym stylu. Pomogła mi w tym moja hobbystyczna gazetka "Twórcze inspiracje". Wkońcu znalazłam bardzo dobre źródło wiedzy, które pomogło by mi zrozumieć na czym wogóle polega haft koralikowy. Prób będzie oczywiście więcej, muszę zacząć bawić się kolorami i wypróbować jeszcze kilku trików :)

Powstały "mini" trójkąty:



I tęczowe wiatraczki:



do których powstał równie tęczowy naszyjnik:


Jak narazie do końca tygodnia mam dużo pracy i chyba nie znajdę czasu na nowe biżutki :( Mam nadzieje, że mi to wybaczycie. Obiecuję później nadrobić zaległości i w tajemnicy powiem, że szykuję dla Was nową zabawę. Pozdrawiam Was i nie zapominajcie zajrzeć czasem do mnie :)

czwartek, 6 września 2012

Leci, leci, leci ... :)

Baletnice, wróżki, rusałki, Calineczki .... - jak można je jeszcze nazwać? Pewnego dnia, zamawiając nowe koraliki, do mojej wielkiej kolekcji :P, natknęłam się na śliczne porcelanowe kuleczki z buźką. Odrazu pojawiła się myśl, co można z tego zrobić. Skrzydełka miałam już kupione, kwiatuszki akrylowe również, pozostała tylko odrobina wyobraźni - no i jest!
Jak Wam się podoba - dziecinne wspomnienie sprzed lat czy jednak biżuteria dla Nas, na dziś?






środa, 5 września 2012

Komplecik na zamówienie

Po moich winogronowych bransoletkach przyszło zamówienie tym razem na cały komplecik. Miał być utrzymany w tonacji biało-kremowo-beżowej. Nie wiem czy sprostałam zadaniu, ale z efektu końcowego jestem zadowolona. Mam nadzieje, że zamawiająca też się ucieszy :)
Przepraszam Was za jakość zdjęć, ale jakoś jedno mi wychodzi inne nie i nic nie mogę potem już z tym zrobić, żeby było wyraźniejsze :/

Komplecik składa się z kolczyków, bransoletki i naszyjnika.






Cały komplecik zapakowany oczywiście w ozdobne pudełko.

wtorek, 4 września 2012

Poleciało w świat :)

Nagroda za 100 komentarz powędrowała już do zwyciężczyni. Wyszyłam dla niej promienne kropelki, a do kompletu uplotłam bransoletkę makramową z perełkami. Mam nadzieję, że lady-margot będzie zadowolona :)


Chciałam Wam również przedstawić kryształki Swarovskiego Rivoli, w moim dorobku hit ostatniego lata :) Lekkie, błyszczące kolczyki w kolorze Vitrail ametyst spodobały się najbardziej. Też takie mam, bo która kobieta nie oprze sie pięknu kryształów Swarovskiego :)