Jak już pewnie zdążyłyście zauważyć decoupage ostatnio wkradł się do mnie na dobre :) Ale to nie znaczy, że biżuteryjnie nie tworzę - powstają nowe błyskotki, ale o tym w innych postach :)
Od dawna chodził za mną własnoręcznie wykonany, kolorowy chustecznik. Kiedy już pojęłam "czym się je decoupage" moje marzenia zaczęły być bardziej realne :) i w ten oto sposób powstał. Może nie jest idealny, ale mój własny :) Nie zdawałam sobie sprawy, że proste powierzchnie jest tak trudno ładnie okleić :) zdecydowanie lepiej idą mi narazie formy obłe.
Chustecznik jest dwustronny, w zależności od zachcianki mogę mieć soczysto-fioletowe krokusiki lub lekkie i zwiewne narcyzy. Wszystko w kolorystyce żółtej - czyli adekwatnie do koloru salonu.
Od dawna chodził za mną własnoręcznie wykonany, kolorowy chustecznik. Kiedy już pojęłam "czym się je decoupage" moje marzenia zaczęły być bardziej realne :) i w ten oto sposób powstał. Może nie jest idealny, ale mój własny :) Nie zdawałam sobie sprawy, że proste powierzchnie jest tak trudno ładnie okleić :) zdecydowanie lepiej idą mi narazie formy obłe.
Chustecznik jest dwustronny, w zależności od zachcianki mogę mieć soczysto-fioletowe krokusiki lub lekkie i zwiewne narcyzy. Wszystko w kolorystyce żółtej - czyli adekwatnie do koloru salonu.
cudnie Ci to wyszlo :)
OdpowiedzUsuńrewelacja :)
Jest cudownie REWELACYJNY!!!
OdpowiedzUsuńJa także choruję na taki chustecznik...
Pięknie opanowałaś tę technikę ;)
Gratuluję Mistrzuniu ;)
super! Wyszedł świetnie:) ja jeszcze nigdy nie próbowałam tej metody, ale kiedyś muszę się zebrać...:)))
OdpowiedzUsuńśliczny, a pomysł z różnymi stronami genialny!
OdpowiedzUsuńbardzo ładny i taaaki wiosenny
OdpowiedzUsuńAle świetny!!! Bardzo podoba mi się ten motyw. Widzę, że decoupage wciągnął Cię tak samo jak i mnie.
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!
OdpowiedzUsuń