O tym, że technika beadingu wciągnęła mnie ostatnio bardzo, piałam już kiedyś, tworząc dwie poprzednie bransoletki. Na potrzeby mojego "pierwszego debiutu" powstało ich więcej. Bo nie mogło zabraknąć tego, czego wykonanie sprawia mi tyle radości :) Spróbowałam kilku różnych kolorów, żeby nudnie nie było, niektóre z nich wzbogaciłam cyrkoniami. Efekt widoczny poniżej. Czekam na Wasze opinie.
Podoba mi sie zlota, jakoś tak ze świętami mi się skojarzyła :)Byłaby świetnym prezentem pod choinke:) Podziwiam za cierpliwość do nawlekania tych malutkich koralików!
OdpowiedzUsuńo łał, sliczne wszystkie ale w szczegolnosci tak jak napisala Karolina ta złota i ta z brazem mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) właśnie próbuje opanowac technikę wykonania pudełek ozdobnych, żeby moją biżu tak pakować :) Prezenty świąteczne - juz trzeba zacząć sie oglądać, jakby co służe pomocą, wieci gdzie mnie znaleźć :P
OdpowiedzUsuńOjej ale śliczne!!! Naprawdę nie wiem którą mam wskazać za najładniejszą,ponieważ wszystkie mają swój urok :)Kurcze-są naprawdę SUPER!!!
OdpowiedzUsuńWyszły elegancko!
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Jakbym mogła wzięłabym wszystkie. Śliczności na tym Twoim blogu:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!! Nie mogę sie napatrzeć na nie :)
OdpowiedzUsuńAle cudne!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły. Pozdrawiam.
Prześliczne. Pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Bardzo efektowne.
OdpowiedzUsuńtego typu bransoletkom zczególnie nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuń