Może przesadziłam z tym bogactwem, ale chciałam podkreślić "inność" kompletów nad poprzednim postem ;) Moja wakacyjna zdobycz - agat pasiasty i kolorowy jadeit, doczekały się wreszcie swojego udziału w biżuteryjnych cudach :) Każdy komplecik wzbogacony jest szklanymi perełkami i innymi dodatkami, myślę że wszystkie razem tworzą coś na wzór całości :)
Po ostatnich wystawach, sprzedażach i natłoku robótek biżuterii złapałam lenia. Czy ktoś ma pomysł, jak nabrać sił do życia i do tworzenia nowych rzeczy? Chętnie się zastosuje, bo pogoda mi w tym niestety nie pomaga :( Jest tyle rzeczy, których chcę spróbować. Zabawa z decoupagem i wełną czesankową i filcem - to na razie kilka technik, których chciałabym spróbować. I może uznacie mnie za dziwną, ale myślę już o własnoręcznych ozdobach świątecznych i upominkach, którymi obdarować chcę znajomych :) Mój mąż mówi, że zwariowałam. Już? - zapytał. W zeszłym roku umyślałam sobie bombki w stylu karczocha, zaczęłam je robić w listopadzie i niestety ledwo zdążyłam na święta. Stąd, aby bez pośpiechu, z wielką starannością wykonać to co chcę, wolę zacząć wcześniej i nie patrzeć na to, co myślą o tym inni :)
Po ostatnich wystawach, sprzedażach i natłoku robótek biżuterii złapałam lenia. Czy ktoś ma pomysł, jak nabrać sił do życia i do tworzenia nowych rzeczy? Chętnie się zastosuje, bo pogoda mi w tym niestety nie pomaga :( Jest tyle rzeczy, których chcę spróbować. Zabawa z decoupagem i wełną czesankową i filcem - to na razie kilka technik, których chciałabym spróbować. I może uznacie mnie za dziwną, ale myślę już o własnoręcznych ozdobach świątecznych i upominkach, którymi obdarować chcę znajomych :) Mój mąż mówi, że zwariowałam. Już? - zapytał. W zeszłym roku umyślałam sobie bombki w stylu karczocha, zaczęłam je robić w listopadzie i niestety ledwo zdążyłam na święta. Stąd, aby bez pośpiechu, z wielką starannością wykonać to co chcę, wolę zacząć wcześniej i nie patrzeć na to, co myślą o tym inni :)
Napewno nie jesteś dziwna bo ja też powoli zaczynam myśleć o ozdobach świątecznych. W tamtym roku ledwo zdążyłam ubrac swoją choinke.My handmadowcy ;) zaczynamy przygotowania do świąt nawet przed coca-colą :D:D A kompleciki super! Pierwszy najbardziej mnie urzekł.
OdpowiedzUsuńPiękności :)
OdpowiedzUsuńPowtarzam się w każdym poscie :)No ale jak tu nie pisać,że wszystko jest piękne ??? Zdolne łapki :))) Ja też ma lenia i również chciałabym znać receptę na pozbycie się go :)Pogoda zamula jeszcze bardziej i zniechęca do kreatywności :(Tak,że kochana nie jesteś sama w tym stanie:))Buźki na poprawę nastroju ;)***
OdpowiedzUsuńoj chwila relaksu kazdemu sie przyda :) ale dobrze ze masz tak wiele pomyslow i na pewno trzeba w zyciu wszystkiego sprobowac - bo chyba nudno by bylo tak tylko nad jednym siedziec ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i mam andzieje ze bedziesz sie chwalic nowymi rzeczami ;) niekoniecznie bizu :)
p.s. co do swiat ja tez bede robic wlasnoreczne prezenty drobnostki :) w tym roku myslalam o masie modelarskiej ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)
to już najwyższa pora na myslenie o robótkowych świętach, przecież potem zacznie się sprzątanie gotowanie i czasu na robótki coraz mniej
OdpowiedzUsuńps. nie wiem czy to tylko ak u mnie ale kiepsko widać zdjęcie pierwszego kompletu
OdpowiedzUsuńŚliczne komplety. O ozdobach i prezentach najwyższy czas pomyśleć. Ja w Kauflandzie ostatnio widziałam już czekoladowe Mikołaje i aż mnie zatkało.
OdpowiedzUsuń