Póki moja wena artystyczna nie powróci na dobre i nie wygoni ze mnie tego lenia, buszuję w kuchni. Ostatnio znów miałam okazję do zabawy lukrem plastycznym.
Moja przyjaciółka obchodziła urodziny w Sylwestra, a teraz postanowiłyśmy zorganizować jej taką późną imprezkę urodzinową. Jako niespodzianka powstał pierwszy, w moim wykonaniu, torcik piętrowy, ale mniejszy niż zwykle, bo to był tort "mini" :) Ale jak zwykle smaczny (wnioskuję po pustych talerzach) i chyba nieźle się prezentujący ;P
Kasiu, jak doczytasz posta ;) - jeszcze raz - STO LAT!
Moja przyjaciółka obchodziła urodziny w Sylwestra, a teraz postanowiłyśmy zorganizować jej taką późną imprezkę urodzinową. Jako niespodzianka powstał pierwszy, w moim wykonaniu, torcik piętrowy, ale mniejszy niż zwykle, bo to był tort "mini" :) Ale jak zwykle smaczny (wnioskuję po pustych talerzach) i chyba nieźle się prezentujący ;P
Kasiu, jak doczytasz posta ;) - jeszcze raz - STO LAT!
śliczny torcik, ale ja już zmykam, bo przez takie pyszności, to jeszcze nie wytrwam w swoim postanowieniu :)))
OdpowiedzUsuńsmakowy :)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi na ile bys wycenila taki torcik tylko troche wiekszy ;) moze byc na maila odpowiedz :P
Kolejne cudo!!! I napewno pyszny :)
OdpowiedzUsuńMasz zdolności do robienia takich pięknych tortów, wychodzą Ci fantastyczne, gratuluję zdolności :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękny:) Śliczne kolorki:) też chętnie bym taki zjadła:)
OdpowiedzUsuń